Dlaczego monstera nie rozwija młodych liści?

    W tym poście poruszę temat młodych, zwiniętych monsterowych liści, które 

od kilku tygodni, a może nawet miesięcy nie rosną i nie chcą się pochwalić piękną 

i soczysto zieloną blaszką liściową.

Dlaczego tak się dzieje i jak sobie z tym poradzić?!

    Każdy, nowy liść (najlepiej podziurawiony;) u monstery cieszy, jak nadejście wiosny, ale co powoduje, ze czasami gagatek nie chce się rozwijać? W okresie jesienno- zimowym rośliny z braku naturalnego światła rosną znacznie wolniej dlatego zwinięty w kłębek liść przez 2 tygodnie nie jest powodem do niepokoju, 

ale gdy stoi w miejscu od 2 miesięcy, to pora dokładniej przyjrzeć się roślinie. 

    Powodów nierozwijania liści może być kilka. Atak roztoczy, wciornastków, przędziorków lub przelanie, które w konsekwencji serwuje nam, a raczej monasterze chorobę bakteryjną lub porażenie grzybowe. Czasami wyżej wymienione plagi mogą występować jednocześnie... Najczęstszym powodem jest przelanie, ale wspomagać, to może nadmiar wilgoci w powietrzu np. od zraszania liści. 

Na zdjęciu widoczny efekty nadmiernej wilgoci w systemie korzeniowym- od zbyt częstego lub /i obfitego podlewania

Po pierwsze - niech Cię rączka nie świerzbi, liścia nie rozwijaj, nie dotykaj. Jeżeli liść jest zdrowy, tylko rośnie w swoim, wolnym tempie, a spróbujesz go rozwinąć, 

to uszkodzisz delikatną tkankę i na liściu pozostaną nieodwracalne ślady oraz deformacje.

Po drugie- nie zraszaj, bo to sprzyja rozwijaniu się chorób grzybowych na liściach.

Po trzecie- czekaj. Nie wycinaj. Korci, żeby ciachnąć, odciążyć roślinę by za chwilę wypuściła nowy liść, ale gdy uzbroisz się w cierpliwość, to za kilka tygodni, na pędzie pojawi się kolejny, nowy. Wtedy ciachnij ten niepotrzebny 

Tę monsterę mam od 5 miesięcy- z nierozwiniętym liściem. Nie wycinałam, nie rozwijałam, aż w końcu na pędzie pojawił się nowy, zdrowy liść. Zdeformowany wytnę

Po czwarte-dokładnie obejrzyj roślinę czy nie żeruje na niej wciornastek lub przędziorek, a może znajdziesz brązowiejący liść z żółtą obwódką, który wskazuje na przelanie. W przypadku szkodników odsyłam Cię do filmów, o tym, jak walczyć z przędziorkiem oraz wciornastkiem. 

Walka z wciornastkami TU https://youtu.be/RT6ufAc9f6k

Walka z przędziorkiem TU https://youtu.be/cb3Z-QmRJVE

Jeżeli Twoja monstera została przelana, ale liści z żółtą obwódką jest tyle, co kot napłakał, to przy kolejnym podlewaniu zastosuj wywar z czosnku lub środek grzybobójczy o działaniu układowym- to wystarczy. Gdy porażonych liści jest tyle, że mogłaby nad nią stać zawodowa płaczka, to odsyłam Cię do filmu, który uratował niejedną monsterę. Na pewno pomoże. 

Mam nadzieję, że ten wpis był dla Ciebie przydatny! :)

Niech Twoje rośliny rosną pięknie i zdrowo!

Pozdrawiam

Anna Skorupska